Są takie zajęcia, które zostają w głowie na długo. Nie tylko dzieciom, ale i mnie – nauczycielowi. I właśnie takie spotkanie mieliśmy ostatnio w naszej klasie. Rozmawialiśmy o cudach świata. O miejscach, które zachwycają ludzi od wieków – swoją historią, rozmiarem, pięknem. Ale nie chciałem, żeby to była tylko kolejna lekcja z podręcznika.
Postanowiłem zrobić coś inaczej. Rozdałem dzieciom tablety i zaprosiłem je do zadania: „Znajdźcie taki cud świata, który Was zachwyca. Taki, który Was poruszy, zaintryguje, zaciekawi. A potem stwórzcie plakat, który go przedstawi.”
Brzmi prosto? Może. Ale to, co wydarzyło się potem, przerosło moje oczekiwania.
Dzieci ruszyły na wirtualną wyprawę po świecie. Szukały, czytały, porównywały. Zadawały pytania, sprawdzały źródła, notowały ciekawostki. Nagle zobaczyłem, jak nauka staje się prawdziwym odkrywaniem.
I wreszcie – plakaty. Piękne, kolorowe, pełne pasji i zaangażowania. Była Krzywa Wieża w Pizie, Burj Khalifa, Tokyo Skytree, Wieża Eiffla i Wielki Mur Chiński. Każdy plakat był inny – tak jak dzieci, które go tworzyły. Jedne skupiły się na wysokości, inne na historii, a jeszcze inne na legendach czy ciekawostkach. I wiecie co? Wszystkie były niesamowite.
Patrzyłem na ich pracę z dumą. I z radością. Bo kiedy widzisz, jak dziecko z błyskiem w oku opowiada o wieży, której zdjęcie znalazło w internecie, jak stara się zrozumieć, jak została zbudowana, kto ją zaprojektował, dlaczego jest znana – to wiesz, że dzieje się coś ważnego.
Nie chodziło tylko o cuda świata. Chodziło o coś więcej – o rozwijanie ciekawości, samodzielności, krytycznego myślenia. O to, by dzieci wiedziały, że mogą same szukać odpowiedzi. Że świat stoi przed nimi otworem – wystarczy chcieć go odkrywać.
To była piękna lekcja. Taka, która przypomniała mi, dlaczego kocham swoją pracę.
Bo kiedy dzieci uczą się z sercem, wszystko staje się możliwe.
kontakt@wklasiepanamateusza.pl
A website created in the WebWave website builder