Zawsze powtarzam, że prawdziwa edukacja nie zaczyna się od podręcznika ani od tablicy — zaczyna się od człowieka. Od relacji, od zaufania, od poczucia bezpieczeństwa. Bo dopiero wtedy, gdy dziecko czuje się akceptowane i zauważone, ma odwagę odkrywać świat, popełniać błędy i zadawać pytania.
Uważam, że nauka w klasie powinna być przygodą. Taką, w której jest miejsce na śmiech, eksperymenty, ruch i emocje. Dzieci uczą się najskuteczniej wtedy, gdy są zaangażowane, gdy coś je ciekawi, gdy mogą działać, doświadczać, dotykać i próbować. Wtedy nauka dzieje się mimochodem — naturalnie, bez przymusu, z radością.
Nie jestem przeciwnikiem podręczników czy ćwiczeń — przeciwnie, wierzę, że mają swoje ważne miejsce w procesie uczenia się. Dla mnie jednak edukacja zaczyna się od działania, odkrywania i doświadczania świata. Dopiero później przychodzi czas na utrwalanie — na ćwiczenia, które pomagają uporządkować i utrwalić zdobytą wiedzę.
W swojej pracy staram się łączyć jedno z drugim. Wykorzystuję tablety, roboty, gry dydaktyczne, różnorodne pomoce, ale też ćwiczenia i karty pracy – bo każde z tych narzędzi może stać się wartościowym wsparciem, jeśli użyjemy go z sensem i w odpowiednim momencie. Dla mnie kluczem jest równowaga — między nowoczesnością a tradycją, między zabawą a utrwalaniem, między emocją a refleksją.
Nie każdy dzień w szkole musi być idealny. Czasem coś pójdzie nie tak, czasem zabraknie czasu, energii czy pomysłu. I to jest w porządku — bo edukacja to proces, nie perfekcja. Ważne, byśmy każdego dnia starali się pokazać dzieciom, że nauka jest ciekawa, że warto próbować, pytać i szukać odpowiedzi.
Szkoła powinna być miejscem, gdzie nauka staje się przygodą, a nie obowiązkiem.
Miejscem, w którym dzieci chcą być, a nie muszą.
Miejscem, w którym wiedza nie jest celem samym w sobie, ale mostem do ciekawości, odwagi i samodzielności.
Nie dążmy do ideału — dążmy do autentyczności. Bo właśnie w niej zaczyna się prawdziwa edukacja.
kontakt@wklasiepanamateusza.pl
A website created in the WebWave website builder